On już wiedział, na czym polega kapitalizm, powiedział o Romanie Rojku z lat 80., czyli czasów schyłkowego, ale wciąż powszechnego socjalizmu, Donald Tusk, podówczas jeden ze spółdzielców. Późniejsze lata to potwierdziły. GRUPA ATLAS to bez wątpienia długoletni lider na polskim rynku chemii budowlanej, wytyczający szlaki i znany z innowacyjnych rozwiązań w biznesie. Podobne – zważywszy skalę i czas – nowatorstwo było cechą szczególną spółdzielni Świetlik.
U podstaw skutecznego przedsięwzięcia leży dobry pomysł – taką naukę wysnuć można z cytowanego reportażu Cezarego Łazarewicza. Nieprzypadkowo przecież podkreśla on niebagatelny wpływ myślenia na przedsiębiorczość: Nazwę Świetlik wymyślił w 1983 r. Roman Rojek, obecny prezes Grupy Atlas… …spółdzielnia pracy, którą wymyślili wspólnie Roman Rojek i Maciej Płażyński, świeżo upieczeni prawnicy Uniwersytetu Gdańskiego.
Bez myślenia ani rusz, a tu sprawdziło się ono znakomicie, skoro o małej gdańskiej firmie, od dawna nieistniejącej, ogólnopolski tygodnik już na wstępie mówi, że podobnie jak uniwersytet Harvard, kształciła przyszłe elity kraju – polityczne i biznesowe. A przyznać trzeba, że pomysł na ATLAS też się doskonale sprawdza – czyli perspektywy jawią również obiecujące… Należało go wymyślić i dobrze, że został wymyślony.