W mistrzostwach Europy zadebiutowali dopiero w 2006 roku, dwa lata temu ukończyli je z siódmą lokatą. Teraz do medalu zabrakło paru minut i kilku bramek, ale i tak są wielcy! Woli walki, wytrzymałości i sprawności można im pozazdrościć.
Podkreślali to również działacze związku piłki ręcznej i przedstawiciele sponsorów – uczestnicy konferencji prasowej, na którą nasza reprezentacja pojechała wprost z lotniska. Prezes ATLASA, Jacek Michalak, gratulując sukcesu i wręczając drużynie atlasowego bociana, powiedział: – Jako rówieśnik Bogdana Wenty, uważam, że wszystko co najlepsze, jeszcze przed nami. Wierzę, że nasz bocian przywiedzie Was do Łodzi, do pięknej hali sportowej ATLAS ARENA, w której rozgrywane są mistrzostwa w różnych dyscyplinach sportowych, więc może także mistrzostwa świata w piłce ręcznej.
Prezydent RP ofiarował szczypiornistom statuetkę husarza, „żeby zagrzewał do boju”. ATLAS, który już wcześniej pisał o nich „choć na bocianich skrzydłach, to jednak husaria”, wie, że serca do walki im nie zabraknie. A okazja, by odnieść wielkie zwycięstwo – mistrzostwa świata – już za rok. Tak więc dziękujemy za to, co dotychczas, i prosimy o więcej!