Tygodnik w pierwszym tegorocznym wydaniu (1/2008, 6.01.08) zamieścił miniblok materiałów na temat stanu dobroczynności w Polsce, w tym także dotyczących społecznej odpowiedzialności biznesu. Jako hasło wywoławcze posłużyć może tytuł wywiadu, który z filozofem Ryszardem Legutką, profesorem Uniwersytetu Jagiellońskiego i byłym ministrem edukacji, przeprowadził Piotr Aleksandrowicz – „Dawanie jest przyjemne”.
Filantropia jest absolutnie nieśmiertelna. Filantropia to miłość do człowieka, stwierdza Legutko, skądinąd bardzo ostrożnie podchodzący do prywatnej dobroczynności i przedkładający nad nią tę „w wydaniu państwowym”. W wywiadzie znalazło się jednak miejsce i dla co trwalszych – wprawdzie nielicznych – przykładów dobroczynnej działalności przedsiębiorców. Pada stwierdzenie: mamy wielkich przedsiębiorców, mamy wielkie koncerny światowe działające w Polsce, ale poza hospicjum Atlasa w Sopocie i kamienicą Helleny nikt jeszcze nic nie wybudował.
W sąsiadującym z wywiadem artykule Longiny Grzegorskiej-Szpyt „Od króla Władysława do 1 procenta” pojawia się natomiast Fundacja Dobroczynności ATLAS. Wymieniona zostaje, na pierwszym miejscu, pośród najbardziej znanych fundacji korporacyjnych, czerpiących głównie od firm założycielskich – w towarzystwie Fundacji Kronenberga, prowadzonej przez Citibank Handlowy, oraz Fundacji Polsatu „Podaruj dzieciom słońce”. Na marginesie wspomnieć można, że na ok. 67 tysięcy organizacji dobroczynnych działających w Polsce przypada 60 fundacji korporacyjnych – a zatem niespełna jedna na tysiąc.