„Wszystko zaczęło się od receptury kleju do glazury, który na początku lat 90. trafiał do nas jedynie z Zachodu. Stworzyło ją trzech inżynierów prowadzących firmę budowlano-montażową: architekt Andrzej Walczak, budowlaniec Grzegorz Grzelak i elektryk Stanisław Ciupiński (obecnie niezwiązany z Atlasem). Po dwóch latach dołączyli do nich Roman Rojek i Mariusz Jurkowski, którzy zajęli się przede wszystkim promocją produktów. Obecnie Atlas to grupa licząca kilkanaście fabryk, której roczne przychody przekraczają 1 mld zł. Coraz mocniejszą pozycję zdobywa nie tylko w Polsce. Buduje już drugą fabrykę na Białorusi. Zakład za 5 mln euro ma być otwarty w I kwartale 2011 r.” – tak o spektakularnej karierze ATLASA w artykule o znamiennym tytule „Caringtonowie polskiej gospodarki” napisała Beata Drewnowska.
– Po ponad 20 latach nikt nie może mieć wątpliwości, że polscy przedsiębiorcy wykorzystali w pełni możliwości, które przyniosły przemiany ustrojowe – powiedział Andrzej Sadowski z Centrum im. Adama Smitha. Dodał, że kluczem do sukcesu jest determinacja. – Jeżeli brakuje ducha przedsiębiorczości i wytrwałości w realizacji marzeń, to nie pomogą ani szkolenia, ani granty z Unii Europejskiej.
Firm, które powstawały w odradzającym się kapitalizmie, na przełomie lat 80. i 90. jest znacznie więcej. Wymieniono m.in. sieć sklepów obuwniczych CCC, stworzoną przez Dariusza Miłka, spółkę Sante – producenta zdrowej żywności, stworzoną przez Andrzeja Kowalskiego, czy spółkę Gellwe Wiesława Włodarskiego.